sobota, 18 września 2010

Niebyt...

   Wy nie wiecie. Bo tak naprawdę to mnie nie ma. Bo ja to tylko złudzenie, myśl w Waszych głowach. Ja to nieświadomość, niebyt. Kosmiczna materia. Gwiezdny pył.
   Bo ja to powietrze. Wszyscy wiecie, że jestem, że istnieję ale nikt mnie nie widzi, nie dostrzega. Ludzie przechodzą obok nawet nie spojrzawszy w mą stronę. Fizycznie nie istnieję, wyparowałam. Ale coś w tym musi być. Nawet kujący ból w piersiach mniej boli...
   Ale... Może istnieję tak choć troszeczkę? Tak odrobinę? Bo chyba mnie widać z odległości 1,5 metra. Jak rzucić okiem przez 3sekundy. A to i tak długo. Dopiero wtedy jestem dostrzegalna. Ledwo ale zawsze. A to dla mnie i tak dużo.
   Dnia 13.09.10 o godzinie 22:02 zniknęłam ze świata żywych, fizycznie. Zostało wspomnienie o mnie, ulotna myśl unosząca się w powietrzu jak zapach świeżo upieczonych ciasteczek. Jedna jedno spojrzenie ściągnęło mnie na ziemię, powróciłam na 15 minut, na chwilę, by wyparować znów.
Marna ma egzystencja. Bez szans na rozwój. Czy to psychiczny czy zawodowy.
   Dziwna huśtawka nastrojów.
Z mózgu zrobili mi sieczkę a z myśli pranie przepuszczone przez magiel.

Bo życie to karuzela. Jakże często chce się rzygać...

Bo ja to tylko teoretyczny pomidorowy przecier. Bez własnych kształtów, bez utopijnych idei...
   Zgubiłam gdzieś po drodze zdrowy rozsądek. Gdzie on jest? Potrzebuję go by żyć! Bez niego jestem taka zagubiona, niczym mrówka w wysokiej trawie.Nie potrafię racjonalnie myśleć. W jednej chwili nienawidzę, by zaraz potem uwielbiać. Co to za stan???
___________________________________________________________________________________
A co ze spraw bieżących? Wczoraj byłam na koncercie Zakopower. Fuksem załapałam się na darmowego bileta XD było trochę nudnawo, przysypiałam.
Po krótkim namyśle postanowiłam udać się w inne miejsce. A mianowicie do Estrady na koncert Pinkroom promujący nowy album Psychosolstice. 
Było całkiem do rzeczy (; 
Tak oto uczciłam trzecią rocznicę pracy w znamienitym OKT. 
Jak już wracałam do domku mijałam taki budynek.
Ciekawe kto pozna to miejsce, nie jest trudno zgadnąć. ^___^
A widzieliście mój nowy kolor włosów? Nie chwaliłam się? Oj, nie dobrze! Muszę to nadrobić! I to szybko!
Tak, moi mili, jestem teraz ruda XD Wiem, że kiepskie zdjęcie, bo z telefonu, w dodatku robione na szybko zaraz przed wyjściem na halę do pracy. Kolor trochę mi się sprał już i nie jest tak intensywny jak na początku. A szkoda, bardzo mi się podobał, taka marchewka (; 

Na koniec wrzucam widok z okna w pokoju moich rodziców.
Tak, wiem. Cudny prawda? Nikt chyba nie zazdrości... Ale nie każdy może widzieć panoramę miasta, plażę ze spienionymi fajami czy też połacie zieleni. Ja mam "urban jungle".
Tyle na dziś przygotowałam, do napisania! PA (;

1 komentarz:

  1. - tonos para el celular haga clic aquí: tonos para llamada - tonos para celular
    - top ringtone download click here: http://ringtonedownloads.mobi/ free for mobile

    OdpowiedzUsuń